Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 4 czerwca 2013

Kurczak i szparagi - czyli obiad u Agi :)

Sezon szparagowy rozpoczęty,a u mnie o szparagach ani widu,ani słychu;) Czas najwyższy,żeby to zmienić,dlatego nienamyślając się długo zakupiłam szparagi-z jednej części powstało poniższe danie,a z drugiej planuję zupę.Przepis na dzisiejszy obiad zmodyfikowałam wg.własnych potrzeb zastępując fasolkę szparagową właśnie szparagami-pomysł niezły,danie okazało się bardzo smaczne i jestem pewna,że będę do niego powracać.


50 dkg filetów z kurczaka
15 dkg zielonych szparagów lub tyle samo fasolki szparagowej
1 por - biała część
puszka groszku konserwowego-ja użyłam mrożonego
2 łyżki koncentratu pomidorowego
3 średnie marchewki 
350-400 ml bulionu
suszony tymianek,sól,pieprz-do smaku
olej do smażenia

Kurczaka kroję na nieduże kawałki,na dużej patelni rozgrzewam olej i lekko podsmażam na nim kurczaka.Oczyszczonego pora kroję w półplasterki,szparagi oczyszczam,odcinam górne części i odkładam na bok,a łodyżki kroję na kawałki,oczyszczone marchewki kroję w średnio grube plasterki.Do podsmażonego kurczaka wlewam bulion,dodaję marchewki,po chwili pora,jeśli groszek jest mrożony,to dodaję go w tym momencie,jeśli z puszki,można dodać nieco później.Gdy marchewka zaczyna robić się miękka dodaję szparagi(końcówki dodaję ostatnie,żeby się nie rozgotowały,wystarczy im ok.5-7 min),koncentrat i przyprawy.Duszę potrawę na wolnym ogniu,aż wszystkie składniki staną się miękkie.Podaję z ziemniaczkami.Smacznego!!!


3 komentarze:

  1. zielonych jeszcze nie jadłam :) dopiero poznaję szparagi :) Nominowałam Twój blog do Liebster blog :) zapraszam do zabawy http://fabrykakulinarnychinspiracji.blogspot.com/2013/06/waniliowe-ciasto-truskawkowo-rabarbarowe.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też je dopiero poznaję,a zaczęłam od zielonych:)Dziękuję bardzo za nominację:)

      Usuń
  2. super :) szparagi są naprawdę świetne ;)
    u mnie też coś znikają ze stoisk targowych, mimo że mamy jeszcze sezon.

    OdpowiedzUsuń

Będę czuć się zaszczycona,jeśli zdecydujesz się skorzystać z mojego przepisu,a następnie wyrazisz o nim swoje zdanie.Anonimie,bardzo proszę,podaj imię :)